Trudne warunki na szlakach. Pamiętajmy o przygotowaniu – mówią ratownicy
Jak mówi ratownik TOPR Piotr Konopka, odzwyczailiśmy się trochę od mrozów, ale panujące obecnie niskie temperatury to nie jedyny czynnik wpływający na to, że warunki do uprawiania turystyki w górach są trudne.

Szacowany czas czytania: 01:33
Trudne warunki na szlakach, na nartostradach też trzeba uważać
Potwierdza się zasada, że do urazów na stokach dochodzi albo podczas pierwszego, albo ostatniego zjazdu ze stoku. Mówi Paweł Mickowski, koordynator ratownictwa medycznego.
Paweł Mickowski: Zazwyczaj to jest tak, że bardzo często mamy pacjenta, który relacjonuje, że to jest jego ostatni zjazd. Gdzieś ta uwaga chyba już nam mija, wieczorową porą już na tym stoku jest sporo ludzi, a warunki są zupełnie inne niż rano. No i jeszcze się zdarzają gdzieś tam incydentalnie historie, że ktoś nie ma kasku, że ktoś jest nieprzygotowany, że ktoś z pracy biurowej przyjeżdża tutaj nagle i rozpoczyna ostrą jazdę. A to, jak zawsze mówimy, to przygotowanie jest szalenie ważne.
Zimno, ślisko, wystające kamienie – warunki w Tatrach są trudne.
Piotr Konopka: Jeśli chodzi o warunki, to są one wymagające, dlatego, że śniegu jest bardzo mało. Natomiast jest on twarde, zlodowaciałe. Ze względu na brak opadów, brak świeżej pokrywy. Ostatni opad jeszcze pogorszył o tyle warunki, że zamaskował sterczące ze śniegu kamienie, więc w ogóle są to niewidoczne przeszkody, które właśnie w przypadku takich poślizgnięć mogą powodować bardzo groźne skutki.
Radio Alex: Czyli nie tylko trzeba mieć sprzęt, ale też trzeba doskonale wiedzieć, jak się nim posługiwać.
Piotr Konopka: To tak jak z samochodem. Nie wystarczy kupić auto, należy nauczyć się nim jeździć. Ze sprzętem wysokogórskim jest dokładnie tak samo.
Z ratownikiem TOPR, Piotrem Konopką rozmawiał nasz reporter Maciej Pałahicki.
Czytaj także: