Turyści w Zakopanem. Zimny maj to mniej gości indywidualnych i rezerwacji, ale hotelarze nie narzekają
Choć kapryśna majowa pogoda wpłynęła na liczbę rezerwacji indywidualnych, konferencje i szkolenia nadal przyciągają gości. Sezon letni zapowiada się podobnie do ubiegłorocznego, turyści w Zakopanem będą, choć wciąż trwa sondowanie rynku.

Szacowany czas czytania: 03:44
Czy właściciele hoteli i pensjonatów mają powody do narzekania? Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej mówi, że turyści w Zakopanem się pojawili, chociaż pogoda miała wpływ na liczbę rezerwacji:
Agata Wójtowicz: Pogoda nas nie rozpieszczała. I faktycznie tych turystów, przede wszystkim indywidualnych, było zdecydowanie zdecydowanie mniej. O ile pikowaliśmy w majówkę, to potem praktycznie odczuliśmy duży zjazd, ale to głównie w sektorze jakby klienta indywidualnego. Wiele obiektów uratowało się lub ratuje się szkoleniami, konferencjami i w tym sektorze faktycznie jest zdecydowanie lepiej niż w zeszłym roku.
Radio Alex: Czyli turystyka indywidualna to taka turystyka pogodowa?
Agata Wójtowicz: O świetna nazwa. Tak jest. Jeszcze o takiej turystyce żeśmy nie mówili, ale istotnie jest to też rodzaj turystyki, ponieważ do ostatniej chwili, praktycznie w zależności od tego, co nam się wyświetli i na którym portalu i zapowie, jaka będzie pogoda w danym miejscu, gdzie się udajemy na wypad, to tak podejmujemy decyzję i wielokrotnie odwołujemy rezerwację lub zmieniamy lub zmieniamy przenosząc na inny na inny termin.
Czy można już ocenić jaki będzie sezon letni, albo chociaż sam czerwiec. Ostrożne oceny są takie, że może być na poziomie ubiegłorocznego:
Agata Wójtowicz: Chociaż faktycznie zapytań jest bardzo, bardzo, bardzo dużo. Mamy takie wrażenie, że w tej chwili turyści i ich klienci jakby sondują rynek i sondują miejsca. Natomiast wydaje się jednak po części, że z tego całego sondowania jeszcze nie jest tych rezerwacji zbyt wiele. Praktycznie możemy mówić, że może jesteśmy podobnie do zeszłego roku. Oczywiście jak zawsze dwa pierwsze tygodnie lipca kiepsko. Natomiast zdecydowanie później o wiele lepiej. No i szczyt 15 sierpnia.
Radio Alex: Czyli tu się nic nie zmienia od lat.
Agata Wójtowicz: No właśnie, tu się nic nie zmienia. Miejmy tylko nadzieję, że właśnie pogoda będzie nam sprzyjała. Przede wszystkim naszym gościom, bo wszystkich chętnie gościmy w Tatrach.
Z Agatą Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej rozmawiał reporter Radia Alex Maciej Pałahicki. Cała rozmowa możliwa do odsłuchania poniżej:
Czy majowa pogoda przełożyła się na zainteresowanie turystów przyjazdem pod Tatry? Zapytaliśmy jednego z hotelarzy
Są jednak turyści, którzy na chłód, deszcz i śnieg liczą… O kim mowa?
Wiktor Wróbel: W hotelach Nosalowy mamy zasadniczo w tak zwanym „posezonie” czy poza terminami specjalnymi, wakacjami czy feriami zimowymi, również gości konferencyjnych i jeżeli chodzi o konferencje, wydarzenia, eventy integracyjne, imprezy, one dopisały i tutaj specyfiką tego rodzaju klienta jest też to, że są to rezerwacje dokonywane z wyprzedzeniem, niezależnie od pogody.
Natomiast rzeczywiście goście indywidualni, rodziny czy pary reagują na prognozę pogody i ona rzeczywiście nie była jakoś przesadnie korzystna. Natomiast goście, którzy tutaj już do Zakopanego przyjechali, zarówno do nas, jak i do innych hoteli, widzieli, że ta pogoda wcale nie jest taka, że nie pozwala na cieszenie się górami. Do pieszych wycieczek czy w doliny, czy w góry na pewno była więcej niż odpowiednia.
Przeważają turyści z kraju, ale nie brakuje gości z Czech, Słowacji, Węgier, czy krajów arabskich, dla których nasza pogoda to niecodzienność:
Wiktor Wróbel: Oglądają deszcz, czy jeszcze widząc chociażby śnieg, który pięknie zabielił nam góry przez ostatnie dni. Tutaj chyba powiedzenie, że w Zakopanem czy na Podhalu „globalne ocieplenie jakoś się nie przyjęło”, znajduje zastosowanie i na pewno budzi to u nich duży entuzjazm i radość, bo nie mają tego na co dzień. O ile z tego co słyszałem, temperatury w krajach arabskich dochodzą teraz do 50 stopni Celsjusza, więc to są wysokie temperatury i na pewno Zakopane jest miłym oddechem.
Z Wiktorem Wróblem z Nosalowego Dworu rozmawiał Maciej Pałahicki. Cała rozmowa dostępna poniżej:
Czytaj także: