Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Turystyka w Zakopanem: mniej rezerwacji, więcej cierpliwości. Jak wyglądać będzie sezon letni?

Choć do wakacji został niespełna miesiąc, rezerwacji pod Giewontem jest mniej niż rok temu. Branża jednak zachowuje spokój i liczy na decyzje przyjezdnych w ostatniej chwili. Turystyka w Zakopanem zapowiada się w tym roku stabilnie.

Turystyka w Zakopanem: mniej rezerwacji, więcej cierpliwości. Jak wyglądać będzie sezon letni?
fot. Radio Alex

Szacowany czas czytania: 02:53

Do wakacji został niecały miesiąc, a jakie jest obecnie zainteresowanie rezerwacjami pobytów pod Giewontem? Pytamy Karola Wagnera z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, który odpowiada, że turystyka w Zakopanem w tym sezonie wygląda stabilnie:

Karol Wagner: Nie jesteśmy na razie w żadnej trwodze, ponieważ w ilości telefonów i maili widzimy absolutny constans. Weryfikacja rynku dostępnych nieruchomości noclegowych na Podhalu jest na takim samym poziomie, jak była rok temu i dwa lata temu. Nie bierzemy pod uwagę tutaj oczywiście okresu covidowego. Natomiast sama konwersja, czyli ilość tych rezerwacji i tych pieniędzy już wpłaconych na same zaliczki jest, wydaje się w takiej korekcie 15-20% mniej niż powinno być o tej porze roku.

Choć rezerwacji wakacyjnych pobytów pod Giewontem jest nieco mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku, branża turystyczna pod Giewontem, nauczyła się cierpliwości i spokojnie czeka na rozwój sytuacji. Turyści, jak zwykle podejmą decyzję w ostatnim momencie. A jakich powinni spodziewać się cen?

Karol Wagner: Jakaś tam wojna cenowa się dzieje i to widzimy, choćby według statystyk: w zeszłym roku lipiec 587 zł w medianie, w tym roku lipiec, ale estymowany, 567 zł. No więc te 1.5-2% różnicy w cenach na razie na minus tego roku jest.

Radio Alex: Czyli nie wzrosły ceny tak jak powinny, bo inflacja i tak dalej, tylko wręcz zmalały, tak?

Karol Wagner: To na ten moment w tych przewidywanych widzimy malejące ceny, co jest potwierdzeniem trendu zimowego, bo zimę zakończyliśmy na -10% do zimy z poprzedniego roku, święta wielkanocne na -8%. Majówka była +10% z kolei. No więc nie można jednoznacznie wskazać, że czekamy do ostatniego momentu, ale faktycznie wydaje się, że nie będzie na pewno jakichś nie wiadomo, paragonów grozy przynajmniej, jeżeli chodzi o no noclegi na Podhalu w sezonie ’25.

Osoby, które nie lubią gigantycznych tłumów i nie chcą przepłacać również znajdą ofertę dobrą dla siebie:

Radio Alex: Druga połowa sierpnia już spokojna rozumiem i ceny też pewnie niższe?

Karol Wagner: Zwyczajowo mamy spadek nawet powyżej 15% po 20 sierpnia. Jak faktycznie po tym długim weekendzie, który przypominam, że na Podhalu on jest 20% bardziej oblegany niż Sylwestry. To są kampery, to są kempingi, to są wszystkie obiekty, które zimą się nie otwierają. To są też turyści, którzy mieszkają gdzieś na opłotkach, ale jednak spędzają czas tej przestrzeni publicznej Zakopanego. Więc to jest bardzo trudny czas. On będzie na 100% zarezerwowany, a potem gwałtowny spadek. No ci co do szkoły, no to już robią wyprawki. Ci, którzy nie chcą z dziećmi to jeszcze myślą, że jest dużo dzieci, więc seniorzy przyjadą później. Studentów jeszcze nie ma. Najczęściej pracują, bo oni wyjeżdżają później. W związku z tym najczęściej jest to idealny czas na to, żeby przejechać na szlakach spokojniej, na Krupówkach spokojniej i ceny noclegów najczęściej bardzo gwałtownie w dół.

Podpowiadał Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, z którym rozmawiał reporter Radia Alex Maciej Pałahicki.

Czytaj także:

REKLAMA