W ostatnią niedzielę października przestawiamy zegary na czas zimowy. Wskazówki cofniemy w nocy z godz. 3.00 na 2.00. Wprawdzie pośpimy dłużej, ale trzeba pamiętać, że takie zmiany mają wpływ na nasz organizm.
Mogą prowadzić do zaburzeń snu, zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, wahań nastroju, a nawet problemów z metabolizmem. Nie mówiąc już o obniżonej wydajności w pracy. Gdy nasz organizm dostosuje się do nowego rytmu dobowego, wszystko powinno wrócić do normy… aż do wiosny (30/31 marca 2025), czyli do przejścia na czas letni.