W Tatrach widać już pierwsze oznaki jesieni
Lato nieubłaganie dobiega końca:
Tomasz Zając: Już od dłuższego czasu obserwujemy te przyrodnicze oznaki jesieni, czyli goryczka trojeściowa trochę zaczęła nam kwitnąć. Można powiedzieć, że w szczycie rozkwitu. Przekwitł ten symbol końca lata, czyli wierzbówka kiprzyca. Już na Hali Gąsienicowej resztki można powiedzieć się ostały, mimo że mamy koniec sierpnia. Ale te takie oznaki przyrodnicze, charakterystyczne, zwierzęce, czyli np. rykowisko – to wszystko przed nami. Myślę, że początek września to będzie ten okres, kiedy to wszystko się rozpocznie
– mówił Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
W Tatrach kwitną jesienne rośliny – w tym sit skucina, której Czerwone Wierchy zawdzięczają swoją nazwę:
Tomasz Zając: Jak popatrzymy na jarzębiny już są te charakterystyczne korale. Dziewięćsił bezłodygowy zaczął nam kwitnąć, dziewięciornik błotny się pojawił. Oczywiście sit skucina zaczął się czerwieni czy Czerwone Wierchy, od którego nazwę wzięły. Więc tutaj kolejna taka barwa kojarząca się bardziej z tym okresem jesieni nam się pojawiła. Tutaj z Zakopanego, jak jeszcze taki dzień mamy dzisiaj, czyli troszkę zrobiło się chłodniej i deszczowo, to powiedzmy, że taka nostalgia jesienna pomału nam się włączyła. Pozytywnie się nastrajając, kolejne dni od środy znowu mają być ciepłe, upalne i można wręcz powiedzieć, że letnie.
Czytaj także: