Radio Alex 105.2 FM Zakopane

Wakacje już za tydzień. Czy będą turyści?

 

Już za tydzień rozpoczną się wakacje

Zdaniem Karola Wagnera z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej na razie jest więcej zapytań niż rezerwacji noclegów, ale doświadczeni hotelarze wiedzą, że prawdziwy sezon rozpocznie się dopiero 15 lipca:

Radio Alex: Za tydzień rozpoczynają się wakacje. Jak wygląda sytuacja z rezerwacjami w Zakopanem?

Karol Wagner: Faktycznie, za tydzień się rozpoczynają wakacje i jak zwykle o tej porze roku nastroje są mieszane, chociaż nie powinny takie być. Doświadczenie uczy jednoznacznie nas, tych przedsiębiorców stąd, którzy wiemy, czym ten biznes się rządzi, a nie tych z Polski, którzy piszą o nas nie wiadomo jakie historie, że do 15 lipca to mamy jeszcze taką fazę przejściową, wakacyjną i dzieje się gorzej niż w zeszłym roku, bo z danych statystycznych wynika, że ilość rezerwacji do końca zeszłego tygodnia, czyli do pierwszego tygodnia czerwca była aż o 79% niższa niż w tym samym okresie badana w zeszłym roku, ale ilość rezerwacji. Natomiast na poziomie zapytań widzimy wzrosty mniej więcej 20% do tego samego okresu zeszłego roku.

Teraz z trzeciej strony widzimy, że z kolei wzrost tych faktycznych rezerwacji tydzień do tygodnia czy ostatni tydzień maja, pierwszy tydzień czerwca był aż o 33% wyższy. Czyli wchodzimy ewidentnie w fazę finalizacji procesu rezerwacyjnego, bo wiemy już, że przeciętny Kowalski, który nas chce odwiedzić tego lata, nie ogląda w roku 2019, przed covidem, 3+ obiektów, tylko ogląda 7+ obiektów. W związku z tym te 7 plus obiektów widzi te zapytania weryfikując dość przyzwoity popyt. Ale potem z tych 7-10 zapytań, jest tylko jedna rezerwacja i ona przychodzi do nas z takim lekkim opóźnieniem i najczęściej dotyczy okresu 15 lipiec do – w tym roku 20 sierpnia to będzie kumulacja i tam z każdym tygodniem jest lepiej.

Mediana, czyli średnia cen za pobyt wzrosła, ale nieznacznie. Podwyżki cen dotyczą najczęściej hoteli o wysokim standardzie. W kwaterach o o niższym poziomie usług widać nawet obniżkę cen:

Karol Wagner: Nasze ceny na Podhalu wzrosły do zeszłego roku tylko o 12%. Ponieważ w zeszłym roku mediana wynosiła u nas 520 złotych, mniej więcej. Mediana – mówimy dla obiektu plus minus 3-gwiazdkowego w centrum Zakopanego, pokój dwuosobowy ze śniadaniem. W tym roku mediana to jest 580 zł. Czyli mamy te 12% wzrostu, czyli jesteśmy właściwie w rytmie inflacyjnym, Czyli nie eskalujemy naszych oczekiwań finansowych, nie przenosimy inflacji, którą my ponosimy niebywale większą bezpośrednio na gościa, dopasowując ceny do popytu. I o tyle jesteśmy lepsi od rynku ogólnopolskiego, że tamte wzrosty są mierzone już w okolicach 20%. Czyli my jesteśmy świadomi i tą ceną zarządzamy w ten sposób, że faktycznie ten popyt jesteśmy w stanie zweryfikować.

Potaniały obiekty najtańsze. I tutaj mamy w obiektach najtańszych prawie 30% spadku ceny, czyli obiekty, które były w okolicach 200 zł w zeszłym roku potrafią się w tym roku próbować sprzedać za 160. To oznacza, że ten popyt w tym sektorze najmniej majętnych gości jest bardzo niski i te obiekty walcząc o płynność dopasowują tą cenę już do tych, którzy naprawdę nie mają pieniędzy.

Z drugiej strony te obiekty najdroższe, a mamy wielkich liderów naszego rynku, którzy dedykują swoje usługi naprawdę zamożnej części naszego społeczeństwa, nie tylko polskiego. Tamte ceny wzrosły i wzrosły prawie o 50%, czyli tam popyt jest, środek jest zupełnie stabilny i to wydaje się mierzone na dziś przed sezonem. Oczywiście to wszystko ulegnie weryfikacji, natomiast na pewno wiemy, że my się nie boimy dotrwać do 15 lipca, bo zawsze potem będzie pełno. Boimy się tego, że w okolicach 16 sierpnia znowu nie będziemy w stanie wyrobić tego popytu, który będzie. A potem Ci mądrzejszy z nas sprzedadzą jeszcze końcówkę sierpnia, która zwyczajowo się po długim weekendzie obcina.

Wydłużył się nieco okres pobytu gości przyjeżdżających pod Giewont. Popularny stał się zakup całych pakietów pobytowych:

Karol Wagner: Na dziś mierzona średnia długość pobytu wynosi 4,34 dnia. To jest wzrost o 30% do średniej zmierzonej po końcu zeszłego sezonu letniego. Widzimy ewidentny wzrost długości pobytu, co jest konsekwencją mody na pakiety i to jest istotne. Wiemy, że już od dwóch lat, a na pewno w zeszłym roku bum na pakiety, czyli goście poszukujący pobytu na Podhalu, w tym w wielkiej akcji hejtu na nas, że nie wiadomo jakie mamy ceny i wszystko drogo.

Goście starają sobie optymalizować pobyty i kupują pakiety, gdzie są co najmniej dwa posiłki i różnego rodzaju atrakcje, żeby ograniczyć wydawanie pieniędzy poza obiektami noclegowymi. W związku z tym kupują drożej, bo kupują w pakiecie, ale kupują taniej, bo nie wydają na zewnątrz. I to też wydłuża średni średni czas pobytu.

Radio Alex: Co turysta znajdzie w pakiecie, oprócz wyżywienia oczywiście i noclegu?

Karol Wagner: Obiekty duże oczywiście mają najłatwiej, bo one mają basen, one mają kręgielnie, bilard, ping pong, boiska, bawialnie. To wszystko dają w pakiecie i to jest naturalne. Ale tym obiektom też jest łatwiej organizować animacje dla dzieci, żeby rodzic też wypoczął. Tym obiektom też jest łatwiej zorganizować jakiś przejazd fasiągami, czyli np. kolację regionalną i to się w tych obiektach dzieje i to jest bardzo popularne. Hitem oczywiście jest kolacja z menu regionalnym z kapelą na żywo, natomiast problem mają troszkę większy małe obiekty, dla których ekonomicznie to jest czasem ciężkie do przeskoczenia, logistycznie, bo nie mają tego zaplecza.

Ale co się dzieje? Obiekty mniejsze, przepiękne takie obiekty oddalone trochę od Zakopanego, ale jakieś Kościelisko nastopokojowe zapraszają sąsiada, który pucy sery, tego duży hotel nie zrobi. To jest wartość dla gościa. Zapraszają lutnika, który pokazuje jak się robi skrzypce. Tego duży obiekt też nie zrobi. Sami zapraszamy do wspólnego gotowania jakichś góralskich potraw. To jest wartość dla gościa, dla gościa z tego pokolenia zet, a szczególnie z końcówki. To jest prawdziwe, to jest autentyczne, to jest to, czego poszukują też Arabowie. I to się łatwo sprzedaje. Więc nie zawsze bawialnia i basen. Czasem sąsiad, który robi coś tradycyjnego, klasycznego, czym możemy gościa zaskoczyć i pokazać mu, jak to naprawdę wygląda, a nie żeby tkwił w świecie wielkich plotek publikowanych przez największe portale internetowe.

Z Karolem Wagnerem z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.

Czytaj także: