Akcje ratowników TOPR: zasłabnięcia, urazy stawów, problemy z poruszaniem się w terenie eksponowanym – to ostatnio główne przyczyny kłopotów turystów w Tatrach
Choć w niższych partiach gór lato w pełni, w rejonie m.in. Morskiego Oka i Rysów zalegają jeszcze duże płaty śniegu. Do bezpiecznego pokonania oblodzonego terenu niezbędną będą raki i czekan, a także odpowiednie – nie miękkie – obuwie. Najlepiej zaplanować wycieczkę w taki sposób, aby nie wchodzić na płaty śniegu. Szczególnie groźne w górach są burze. Co zrobić, kiedy na szybkie zejście z grani jest już za późno?
Marcin Witek: Kiedy nas już to burza zaskoczy, to dobrze jest złożyć razem, usiąść na plecaku, żeby się odizolować od podłoża. Na pewno nie chować się pod jakimiś miejscami wystawionymi, nie chować się pod drzewami. Na pewno unikać miejsc, gdzie są cieki wodne. Nie siadać pod ścianami i oczywiście unikać metalowych rzeczy. Tutaj mowa jest o szlaku na Giewont i samym Giewoncie i oczywiście naszej słynnej Orlej Perci i Rysach, gdzie mamy te sztuczne ułatwienia ubezpieczone łańcuchami, więc to trzeba brać pod uwagę podczas planowania wycieczki
– mówił Marcin Witek, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czytaj także: