Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Warunki skrajnie trudne. TOPR pomagał turyście, który mimo ostrzeżeń wybrał się w Tatry

W Tatrach panują obecnie skrajnie trudne warunki turystyczne. Na szlakach zalega duża ilość świeżego śniegu, a zagrożenie lawinowe jest znaczne. W weekend ratownicy TOPR udzielili pomocy turyście, który samotnie wybrał się w góry. W pewnym momencie opadł z sił i nie był w stanie kontynuować wyprawy.

TOPR
Fot. G.Kubicki / TOPR

Szacowany czas czytania: 03:21

TOPR pomagał turyście

Jak relacjonują ratownicy TOPR warunki w górach są naprawdę trudne. W pewnym momencie opadł z sił i nie był w stanie kontynuować wyprawy. O warunkach w górach oraz o akcji z ratownikiem dyżurnym TOPR, Grzegorzem Kubickim rozmawiał reporter Radia Alex Maciej Pałahicki.

Grzegorz Kubicki: Na szczęście większość turystów posłuchała naszych rad i uwag, że idzie załamanie pogody, ale ratowaliśmy jedną osobę z rejonu Dziurawej Przełęczy w Tatrach Zachodnich. W sobotę, w nocy dostaliśmy telefon po godzinie 20, że turysta jest wyczerpany, sam nie jest w stanie kontynuować wycieczki, wobec czego z Zakopanego wyruszyła wyprawa ratunkowa po niego, która zakończyła się przed drugą w nocy.

Radio Alex: Jakichś lawinowych incydentów nie było?

Grzegorz Kubicki: Na szczęście nie. Nie mamy żadnych informacji o lawinach z udziałem ludzi. Natomiast oczywiście nie wszystkie tego typu informacje do nas docierają. Czasami zdarzają się wypadki lawinowe, o których nie wiemy, w których brali udział ludzie, ale z reguły scenariusz się powtarza: ludzie ci są zaopatrzeni w ABC lawinowe i sami siebie dosyć szybko wydostają spod śniegu, często bez obrażeń, w związku z tym my nawet nie wiemy, że takie wypadki mają miejsce.

W wielu miejscach wiatr utworzył duże zaspy. Szlaki powyżej górnej granicy lasu są nieprzetarte, a ich przebieg jest niewidoczny. Dodatkowo widoczność ogranicza niski pułap chmur oraz silny wiatr powodujący zamiecie śnieżne.

Grzegorz Kubicki: Mamy wysoki stopień zagrożenia lawinowego, jest trzeci stopień w tym momencie ogłoszony. Faktycznie, po ostatnich intensywnych opadach śniegu, w połączeniu z silnym wiatrem, w wysokich partiach Tatr jest niebezpiecznie. Jest dużo tego świeżego śniegu, określamy na około pół metra ten opad. Nawet w Zakopanem zrobiło się biało. Zima wróciła, ale to jest normalna sytuacja w kwietniu.

Ratownicy TOPR radzą, aby zaczekać na poprawę warunków i wtedy wyruszyć w góry. Oczywiście, rozsądnie planując wycieczkę adekwatnie do swoich umiejętności i doświadczenia.

Radio Alex: Czyli na co zwrócić uwagę? Czy w ogóle wybierać się w tych warunkach gdzieś w wyższe partie, czy raczej poczekać do momentu, aż się aż się sytuacja ustabilizuje?

Grzegorz Kubicki: Myślę, że teraz w warunkach wiosennych ten śnieg ma szansę ustabilizować się w miarę szybko, więc ja bym zalecał jednak trochę wstrzymać plany. Możliwe, że już w następny weekend ta sytuacja się znacznie poprawi. Mamy już dłuższy dzień i cieplejsze te dni będą z każdym następnym ma być lepiej, chociaż jeszcze jutro są spodziewane dosyć mocne opady, ale uważamy, że ta pokrywa wiosenna, śniegowa nie powinna na tak długo zepsuć warunków.

Nie zapominajmy przy tym, że wyprawy w wyższe partie Tatr w warunkach zimowych wymagają odpowiedniego przygotowania.

Grzegorz Kubicki: Oczywiście pamiętamy o odpowiednim zaplanowaniu, przygotowaniu się, korzystaniu ze sprzętu lawinowego, bo to jest podstawa, żeby w warunkach zimowych, które obecnie mamy w Tatrach w ogóle się poruszać.

Radio Alex: Mówi się, że trzeci stopień to jest już dla takich specjalistów, którzy naprawdę mają duże pojęcie o wędrówkach zimowych po górach.

Grzegorz Kubicki: Tak, jest to właściwie sytuacja, kiedy poruszanie się w takich warunkach jest zarezerwowane dla ludzi z dużym doświadczeniem, aczkolwiek wiemy chociażby ze statystyk, że najwięcej wypadków jednak jest przy tych niższych stopniach, szczególnie przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego. Cały czas trzeba zachowywać czujność. „Trójka” to jest taki odstraszający, mamy nadzieję dla turystów stopień, że powoduje, że jednak zmieniają swoje plany. Nie jest to w tej chwili dobry moment, żeby bezpiecznie wędrować po górach.

 

Czytaj także:

REKLAMA