W Tatrach obowiązuje lawinowa "jedynka", prognozy wskazują na chwilową poprawę pogody, więc będą na pewno chętni na wycieczki.
Warunki tradycyjnie sprawdził dla słuchaczy Radia Alex Przemysław Sobczyk, biegacz i narciarz wysokogórski, a także przewodnik tatrzański:
Przemysław Sobczyk: Po ostatnich opadach śniegu szlaki są przykryte cienką warstwą – nawet do 20 centymetrów. Tam, gdzie operował wiatr, tego śniegu jest zdecydowanie więcej. Warunki do turystyki trudne, szlaki nieprzetarte, pozasypywane. Ktoś, kto nie wie, jaki jest przebieg szlaku, może po prostu pobłądzić. Trzeba dobrze dobierać swoje wędrówki do umiejętności.
Czy da się już wyjść i zjechać skitourowo?
Przemysław Sobczyk: Na narty niestety jeszcze za mało. Można się poruszać tylko i wyłącznie po stokach. Tam gdzie występuje sztuczne naśnieżanie i stoki są otwarte. Natomiast na całym terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego praktycznie warunków narciarskich brak. Tego śniegu jest za mało. Pod spodem jeszcze wystają kamienie i jafery, więc można niestety zrobić sobie krzywdę
– mówił Przemysław Sobczyk, biegacz i narciarz wysokogórski a także przewodnik tatrzański.
Czytaj także: