W najgorszym wypadku będzie można stracić pojazd, a nawet wolność w najlepszym zapłacić mandat w wysokości 3 tyś zł. Ministerstwo Środowiska ma gotową propozycją do zaostrzenia przepisów dotyczących poruszania się na quadach czy innych pojazdach mechanicznych w miejscach niedozwolonych.
Większe kary za jazdę na quadach w miejscu niedozwolonym
Problem rozjeżdżanych pól czy lasów od dawna próbują rozwiązać gminy leżące na terenach górskich:
Roman Krupa: Sami jako gmina Kościelisko, jako samorząd formułowaliśmy pisma do ministerstw, proponując m.in. właśnie takie rozwiązania. Więc czekamy aż te propozycje rzeczywiście wejdą w życie. Mam nadzieję, że będzie po prostu ciszej i spokojniej.
Radio Alex: Czy wraz z tym zaostrzeniem kar pójdą środki, które pozwolą te kary nakładać?
Roman Krupa: Powinny w moim odczuciu też iść zwiększone uprawnienia dla straży gminnej, bo dzisiaj nasi strażnicy nie mając tych uprawnień, które ma policja, są pozbawieni możliwości działania.
Straż gminna nie może zatrzymać pojazdu poruszającego się poza drogami publicznymi
Gminy walczą również o obowiązek rejestracji quadów, co ułatwiłoby karanie konkretnych kierowców dopuszczających się wykroczeń. Na razie jest to możliwe jedynie przy współpracy z innymi służbami mundurowymi.
Roman Krupa: Robimy wspólne patrole i ze służbami parku narodowego, służbami leśnymi, z policją. I w tych okresach takich wysokich od czasu do czasu, bo wiadomo, że wszystkie te jednostki mają na co dzień odpowiednią ilość zadań do realizacji, ale od czasu do czasu spotykamy się i tego rodzaju sytuacje mają miejsce. Więc właściciele firm, te osoby, które z tych pojazdów na co dzień korzystają, są często zaskoczone i wtedy dochodzi do zatrzymania, dochodzi do kontroli.
Z wójtem gminy Kościelisko Romanem Krupą rozmawiała nasza reporterka Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: