Wielka Krokiew świętuje 100 lat. Jaka jest historia obiektu?
W sobotę (22.03) Wielka Krokiew skończy 100 lat. Jakie były początki jej budowy? Posłuchajcie Wojciecha Szatkowskiego z Muzeum Tatrzańskiego.
Szacowany czas czytania: 03:08
Wielka Krokiew ma 100 lat
Wojciech Szatkowski: Przypomnijmy, że skocznia jako odskocznia, bo jak się skakało, to się odbijało od skoczni, od progu, powstała dzięki staraniom inżyniera Karola Stryjeńskiego i tajemniczego, o czym mówiliśmy już, inżyniera szwedzkiego Sandströma bądź Sellströma. Prace trwały dwa lata i została otwarta w 1925 roku. Dokładnie 22 marca odbył się pierwszy konkurs skoków, który wygrał Stanisław Gąsienica Sieczka z Sokoła z rekordem w drugiej serii 36 metrów. Takie były początki, dosyć skromne, bo myślano, że będą dłuższe skoki, ale potem szybko pokonano 40 na skoczni, 50, 70 i skocznia rozrastała się.
Mówił Wojciech Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego.
Wielka Krokiew – baza treningowa dla skoczków Wisły Zakopane i AZS Zakopane – to obecnie największa skocznia w Polsce, posiadająca homologację FIS. W sobotę minie 100 lat od jej budowy.
Wojciech Szatkowski: Symbolem tego obiektu są nasi skoczkowie, sportowcy olimpijczycy, bo jest ich sporo. Przede wszystkim Kamil Stoch, który jeszcze nie skończył kariery, wielokrotnie wygrywał zawody, tyle samo co Gregor Schlierenzauer, pięć konkursów wygrał i raz był na miejscu trzecim, a Schlierenzauer wygrał pięć, raz był na miejscu drugim, więc on prowadzi w tym rankingu. Adam Małysz cztery razy wygrywał, najwięcej sukcesów na tym obiekcie w zawodach Pucharu Świata odnieśli skoczkowie z Austrii.
Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza – duża skocznia narciarska o punkcie konstrukcyjnym K125 i rozmiarze HS140, zlokalizowana w Zakopanem, na północnym stoku góry Krokiew na wysokości 1050 m n.p.m.
Zbudowana według projektu autorstwa inż. Karola Stryjeńskiego i uroczyście otwarta sto lat temu 22 marca 1925 podczas konkursu skoków
Od 1989 r. nosi imię Stanisława Marusarza (wcześniej jej patronem był Karol Stryjeński).
Wojciech Szatkowski: Nie sposób zapomnieć o patronie skoczni, o Stanisławie Marusarzu. To też święto pamięci o tym człowieku, wspaniałym sportowcu, rekordziście świata z Planicy, wicemistrz świata z Lachti z 1938 roku. Bardzo wszechstronny zawodnik, kurier tatrzański, olimpijczyk czterokrotny, wspaniała kariera. Wydaje mi się, że bardzo dobrze, że skocznia nosi jego imię.
W jej pobliżu usytuowany jest Kompleks Średniej Krokwi im. Bronisława Czecha.
Wojciech Szatkowski: Kolejne pokolenia zawodników skakały na krokwi i organizowano wielkie imprezy, o których mówiliśmy w Radiu Alex w naszych audycjach, czyli Mistrzostwa Świata FIS w lutym 1929 roku, pamiętne z racji tych wielkich mrozów, no i sukcesu wielkiego Norwegów, którzy zdominowali podium, a także Mistrzostwa Świata FIS w 1939 roku, gdzie skocznia należała na pewno do piątki najładniejszych skoczni narciarskich świata. Wtedy Krokiew, przypomnijmy, był obiektem około 70-metrowym, ale Jan Kula w serii nieoficjalnej skoczył 85,5 metra na tym obiekcie, więc to już był bardzo daleki skok.
Czytaj także: