Radio Alex 105.2 FM Zakopane

Wielka radość! Nowy Targ świętuje zebranie blisko 10 mln zł dla Kamilki [WIDEO, FOTO]

To niezwykle wzruszająca chwila. Chora na SMA Kamilka Gil z Nowego Targu otrzyma lek, którego tak bardzo potrzebuje. Udało się zebrać blisko 10 mln zł. Wiele osób zebrało się w piątek (03'11) wieczorem, aby wspólnie świętować tę niezwykłą chwilę. Największa radość wybuchła pod domem Kamilki, kiedy dziewczynka razem z rodzicami wyszła do czekającego na nią tłumu.

Nowy Targ świętuje!

O swojej radości i o tym, że czasem nie było łatwo odpowiedział Radiu Alex Grzegorz Krzystyniak, wolontariusz:

Radio Alex: To wielka chwila.

Grzegorz Krzystyniak: Dla nas, bardzo wielka, naprawdę dla nas chwila bardzo długo wyczekiwana chyba przez każdego z nas, przez rodzinę chyba najbardziej, przez nas tutaj – osoby, które zbierały, które pomagały, które się angażowały. Przez te wszystkie dziewczyny, które potrafiły poświęcić, można powiedzieć swoje rodziny do tego, żeby zbierać pieniądze dla naszej małej Kamilki. Na samym początku wydawało się, że uzbiera 10 milionów. Co to jest 10 milionów na tylu ludzi, ale jednak później czas zweryfikował to.

Zaczęły się schody, jak mieliśmy 500 tysięcy, milion złotych. Były wzloty i upadki, ale pojawiły się nowe przyjaźnie, nowe znajomości. I tak na dobrą sprawę też taki troszeczkę smutek z racji tego, że to się już zakończyło, że już nie będzie wspólnych, wspólnego pisania, wspólnych wiadomości, planów.

Co będzie z Kamilą? My byśmy chcieli, żeby jak najszybciej Kamilka dostała lek. I będziemy trzymać kciuki, żeby stawiała pierwsze kroki. Tak i dla nas to też będzie taka satysfakcja i taka radość, że każdy z nas dołożył do tego cegiełkę, że każdy jeden krok, który ona stawia, jest dzięki wszystkim ludziom dobrego serca.

Radio Alex: Ale niestety było blisko, żeby się nie udało, prawda?

Grzegorz Krzystyniak: Oj, i to nie raz tak było, że było bardzo ciężko. Było tak, że wydawało się, że nie uzbieramy tych pieniędzy. Przychodziły takie ciężkie załamania tej zbiórki, stało wszystko w miejscu, nie szło nic do przodu, ale dziewczyny, które tutaj pracowały cały czas podczas tej zbiórki, naprawdę wielki szacun, ukłony i jesteście po prostu mega!

Wzruszenia nie kryła również Ewelina Walkosz, wolontariuszka:

Radio Alex: To jest niesamowita chwila. Co Pani czuje?

Ewelina Walkosz: To są emocje nie do opisania. Po prostu ryczę już cały dzień. Powoli do mnie dochodzi. Wiele miesięcy pracy, wiele, ale jest taki sukces. Patrząc w ogóle na tych wszystkich ludzi to już jest wzruszenie. Ale ile ludzi jest, którzy działają w internecie, ile jest ludzi z całej Polski, którzy bezinteresownie nas wspierali cały czas. To jest po prostu, proszę mi uwierzyć, nie do opisania.

Radio Alex: W jaki sposób Pani włączyła się w tą akcję?

Ewelina Walkosz: Włączyła mnie do zbiórki ciocia Kamilki. Muszę wspomnieć, że bardzo broniłam się rękami i nogami, bo wiem co to jest, bo to jest moja druga taka zbiórka. Jednak jakoś się w to wpoplątało i tak szło krok po kroku.

Radio Alex: I dzisiaj świętujemy sukces

Ewelina Walkosz: Świętujemy sukces, głośno i na zielono

Radio Alex: Kogo możemy tutaj dzisiaj spotkać? Co to są za ludzie?

Ewelina Walkosz: To są ludzie, to są wolontariusze, To są wspaniali ludzie z zielonymi sercami. To są same świrusy, są strażacy, muzycy, są moje sąsiadki i moi najwięksi przyjaciele.

Jak będzie wyglądało leczenie Kamilki, opowiedziała nam jej mama:

Teraz to będzie wyglądało tak, że musimy zgłosić pani doktor, że mamy uzbieraną całą kwotę. Pani doktor zrobi zlecenie na lek. Jeżeli już lek dotrze do szpitala, to jedziemy z Kamilką do szpitala. Ma Kamilka pobieraną krew do badań na przeciwciała. Jeżeli wszystko w porządku, to po kwarantannie dwóch tygodni jest podanie terapii genowej i później od 4 do 10 dni musimy spędzić na oddziale na obserwacji. Po tym czasie zostajemy wypuszczone do domu, ale przez miesiąc co to raz w tygodniu będziemy mieć kontrolne wizyty w szpitalu i musimy się na nie stawić z Kamilką, żeby sprawdzić jak organizm Kamilki reaguje na leczenie i jak to wszystko się układa.

Rehabilitować się będziemy na pewno tak jak dotychczas, czyli ruchowe, żeby wzmocnić te nóżki i mięśnie, które będą się powoli odbudowywać. Myślę, że jak wyjdziemy ze szpitala i będzie wszystko w porządku, to będziemy na pewno chciały wyjechać na tygodniowy turnus rehabilitacyjny, ale już po wszystkim będziemy myśleć dokąd. I będziemy szukać jak najlepszej lokalizacji, żeby jak najszybciej Kamilka mogła wrócić do pełni sił.

Radio Alex: Ale teraz radość jest ogromna?

Teraz jest ogromna. Nie spodziewaliśmy się, że tyle osób przyjdzie. Jesteśmy naprawdę wszystkim wdzięczni, bo to są wszyscy ludzie, którzy nam naprawdę pomagali i byli z nami, których większość osobiście znamy. O niektórych wiemy, że pomagali, ale nie znamy osobiście, więc tutaj pokłony w ich stronę, bo to dzięki nim się udało uzbierać taką sumę. Sami byśmy nie dali rady.