Wilki atakują, potwierdza nadleśniczy Krzysztof Przybyła
Pojawiają się zwłaszcza jesienią. Zagryzają owce, a nawet młode bydło. Ich populacja rośnie - przekonują mieszkańcy, dosięgniętych przez ataki wilków, terenów w powiecie nowotarskim.

Szacowany czas czytania: 01:18
Wilki atakują
Nadleśniczy Krzysztof Przybyła potwierdził, że nie ma dnia by do nadleśnictwa nie spływały informacje o szkodach wyrządzonych przez te drapieżniki. Powiedział mi, że tak bywa zwłaszcza jesienią kiedy wilczyce uczą młode osobniki polowania. Wtedy pastwiska stają się szkółką dla młodych wilcząt, które polują nie tylko po to żeby zdobyć pożywienie, ale przede wszystkim umiejętności.
Wszelkie zgłoszenia o szkodach wyrządzonych przez dzikie zwierzęta są sprawdzane przez pracowników nadleśnictwa w Nowym Tragu. Gospodarze mogą tu ubiegać się o odszkodowanie, które wypłacane jest przez regionalną dyrekcję ochrony środowiska ze środków finansowych skarbu państwa.
Na razie wilki polują na mniejsze zwierzęta, takie roczne cielaki. Ale co najgorsze te ataki już zdarzały się w odległościach 50 do 100 metrów od zabudowań ludzkich.
Radio Alex: Jeszcze 3 lata temu ile było wilków? Ile jest teraz?
Wtedy zaobserwowano 3 sztuki, w tym jeden to był dorosły osobnik i 2 młode. Natomiast w tej chwili już, że na kamerach monitoringu miał nagrany atak i tam doliczono się już 10 sztuk. Tutaj najbardziej narażona jest miejscowość Ciche Nowe Bystre, Ratułów, Dzianisz
Od ponad ćwierć wieku wilki w Polsce są objęte ścisłą ochroną. Z Władysławem Łowiszem mieszkańcem Cichego rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska, która przygotowała dla Was tę relację.
Czytaj także: