Po czym poznać wiosnę w Małopolsce? Po kolorowych kamizelkach na budowach. Największe inwestycje w regionie przyśpieszają.
15 marca zakończył się okres zimowy dla wykonawców GDDKiA, gdy nie musieli pracować na budowach. Jednak Ci pracowali, wykorzystując warunki pogodowe zapewniają urzędnicy
Gdzie Panów w odblaskowych kamizelkach robi się coraz więcej?
Kacper Michna: Na budowę obwodnicy Oświęcimia, S7 Widoma-Kraków, północna obwodnica Krakowa, Rdzawka, Nowy Targ. Chociaż tutaj nieco wolniej, bo to są góry, tam jest po prostu zimniej, to jest kluczowy powód, budowa obwodnicy Brzeska. Tam z kolei trudne warunki terenowe, tam jest mokro, więc to też musi być bardziej sucho, żeby tam można było ruszyć. I to są te główne nasze inwestycje, gdzie te prace teraz ruszają w coraz większym tempie. Im słońce wyżej, tym u nas pracy więcej.
To była pracowita zima dla drogowców:
Kacper Michna: Zima była taka zmienna, bo na początku grudnia, kiedy jeszcze kontraktowa – mamy coś takiego na naszych budowach jak zima kontraktowa, występuje coś takiego w naszych kontraktach. To jest przerwa od połowy grudnia do połowy marca. Ta przerwa przez żadnego naszego wykonawcę nie została wykorzystana. Żaden z nich na trzy miesiące nie zawiesił pracy, chociaż mógł. Pierwsze takie zawieszenie prac z powodów pogody było na początku grudnia, wtedy, kiedy były te duże opady śniegu. Wtedy rzeczywiście na budowach wstrzymały się prace. Później, w styczniu też troszeczkę było takiego zawieszenia, kiedy były też opady deszczu. To zależy od terenu. Tam, gdzie jest dużo wód gruntowych, tam gdzie jest gleba, która nie sprzyja takim pracom w mokrych warunkach, to też były wstrzymane prace. Ale generalnie wszędzie coś się działo, nawet na tych budowach górskich, nawet na budowie nowej Zakopianki koło Rdzawki, Nowego Targu, Klikuszowej, tam też coś się działo, więc wszędzie pracowaliśmy
– mówił Kacper Michna z krakowskiego oddziału GDDKiA.
Czytaj także: