Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Wyjątkowo ciepły styczeń. Synoptyk: to wcale nie jest dla nas dobra wiadomość

Jest bardzo ciepło jak na druga połowę stycznia - przyznaje Paweł Parzuchowski. Synoptyk dodaje, że to wcale nie jest dla nas dobra wiadomość. Powodem jest zalegające nad nami ciężkie, zanieczyszczone powietrze:

Wyjątkowo ciepły styczeń
fot. Radio Alex

Szacowany czas czytania: 01:32

Mamy wyjątkowo ciepły styczeń

Paweł Parzuchowski: 20 stycznia, czyli okres, w którym zima powinna pokazywać swoje najbardziej surowe oblicze, a  tymczasem maksymalna temperatura i w sobotę, i w niedzielę w Zakopanem na Równi Krupowej osiągała 11 stopni. Jest to bardzo wysoka temperatura jak na styczeń. Również wysoko w Tatrach jest bardzo ciepło. Tam temperatura przez całą dobę jest dodatnia. Na Kasprowym w niedzielę było niemal 7 stopni. Mamy bardzo wyraźną inwersję. W obniżeniach,  w Kotlinach Orawsko-Nowotarskiej temperatura miejscami o poranku spada do około minus 10 stopni. Na kilkuset metrach miąższości atmosfery mamy kilkanaście stopni do 15 różnicy. Oddychamy w tych kotlinach bardzo złym powietrzem. Słońce ani wiatr nie mają siły, aby przebić tą inwersyjną warstwę.

Czy na horyzoncie widać zimę – pytamy meteorologa Pawła Parzuchowskiego, bo to co dzieje się za oknem to raczej wygląda na przedwiośnie –

Paweł Parzuchowski: Dobre słowo przedwiośnie. To chyba będzie określało pogodę w najbliższym tygodniu, a być może w następny weekend znów temperatura będzie wiosenna. Poniedziałek to chyba taki ostatni dzień, kiedy mamy do czynienia z błękitnym niebem, a z taką spokojną wyżową pogodą, ale ten wyż będzie słabł. Jeszcze dzisiaj słonecznie i zwłaszcza pod Tatrami bardzo ciepło, około 10 stopni niżej zamglenia, mgły, miejscami około zera. Natomiast jutro, już we wtorek, zachmurzenie będzie stopniowo wzrastać i późnym popołudniem nocą z wtorku na środę miejscami pojawią się słabe opady, głównie deszczu czy mżawki, natomiast wyżej w Tatrach lokalnie śniegu.

Czytaj także: