Wypadek w Bustryku. 16-latek zginął na miejscu

Szacowany czas czytania: 02:02
Wypadek w Bustryku w gminie Poronin – w piątek, 19 lipca br. 16-latek poruszający się na elektrycznej hulajnodze zginął na miejscu po zderzeniu z samochodem ciężarowym
Ze wstępnych ustaleń policjantów zakopiańskiej drogówki wynika, że kierujący pojazdem ciężarowym, wykonując manewr cofania na pobliską posesję, nie ustąpił pierwszeństwa osobie poruszającej się na hulajnodze. W efekcie doszło do wypadku i poważnych obrażeń ciała u 16-latka. Pomimo podjętej akcji ratunkowej i długiej reanimacji młody mężczyzna zmarł. Na miejscu pracują policjanci, prokurator oraz biegły z zakresu wypadków komunikacyjnych.
Krzysztof Leja: W godzinach porannych mieliśmy zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Bustryk. Po dojeździe na miejsce pierwszych jednostek straży pożarnej okazało się, że kierujący pojazdem typu hulajnoga elektryczna zderzył się z samochodem ciężarowym wykonującym manewr na drodze. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i udzieleniu pierwszej pomocy i długotrwałej akcji resuscytacyjnej osoby, która kierowała ta hulajnogą. Niestety w wyniku tego zdarzenia i pomimo długotrwałej akcji ratowniczej nie udało się uratować tego młodego chłopaka.
Radio Alex: Jak długo trwała reanimacja?
Krzysztof Leja: Od momentu podjęcia przez strażaków działań reanimacyjnych, do czasu, kiedy lekarz przybyły na miejsce pogotowia ze śmigłowca stwierdził zgon, minęło 47 minut.
Radio Alex: Przyleciał również śmigłowiec LPR.
Krzysztof Leja: Na miejscu były też służby medyczne. Był zespół pogotowia, karetka z Zakopanego ze szpitala i śmigłowiec Ratownik 6 z Krakowa.
Radio Alex: Mimo tego nie udało się uratować tego poszkodowanego. Czy to był mężczyzna? W jakim wieku?
Krzysztof Leja: To był młody mężczyzna w wieku 16 lat. Długotrwałe działania medyczne niestety nie przyniosły pozytywnego rezultatu.
Radio Alex: Mieszkaniec powiatu tatrzańskiego?
Krzysztof Leja: Tak.
Radio Alex: Na skutek czego nastąpił ten wypadek?
Krzysztof Leja: Przyczyny wypadku ustala policja i biegły, prokurator. Nadal trwają prace na miejscu.
Radio Alex: Czy ci, którzy brali udział w tym wypadku, byli trzeźwi?
Krzysztof Leja: To są ustalenia, których będzie dochodzić policja
– mówi brygadier Krzysztof Leja z Zakopiańskiej Straży Pożarnej.
Czytaj także: