Aż kilkunastu osobom w ostatnich dniach pomagali w górach ratownicy TOPR-u! Część z nich to taternicy, którzy nie byli w stanie poradzić sobie ze wspinaczką w trudnych warunkach!
Wciąż trudne warunki panują w Tatrach – obowiązuje bez zmian lawinowa dwójka. W miniony długi weekend sporo pracy mieli TOPRowcy:
Marcin Józefowicz: Od ewakuacji piątki turystów, którzy się zapchali w teren już prawie taternicki, w rejon Pośredniej Turni. W nocy dronami udało się dostarczyć koce termiczne, pakiety grzewcze plus radio do komunikacji zespołowi taterników w rejon Kozich Czub, ten zespół świtem wyjął śmigłowiec
– opisywał ratownik dyżurny Marcin Józefowicz.
Najwięcej jest wypadków tak zwanych taternickich, czyli w terenie, gdzie trzeba się wspinać.
Sobotniej nocy za pomocą dronu ratownicy dostarczyli sprzęt poprzebny do przetrwania nocy w skalnej ścianie dwóm taternikom, dzisiejszej nocy także dron pomagał taternikom
– mówi ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz.
Marcin Józefowicz: Po skończonej drodze z rejonu Kazalnicy Cubryńskiej zespół utknął w ścianie, nie trafili w nową linię zjazdu, zaczęło się tam wiszenie w wolnym zwisie i walka z tym, ale ostatecznie ekipa w Morskim Oku była przygotowana. Udało się chłopakom poświecić, podpowiedzieć którędy zjechać i w sumie z drobną pomocą i pomocą dronu udało się sprawę opanować.
Dziś znów w górach pada śnieg. Warunki mogą się pogarszać.