Z Malagi do Zakopanego. Zakończyła się wyprawa rowerowa Tour de PSONI
Uśmiechy, wiwaty i najserdeczniejsze uściski witały Roberta Gogłuskę, który przejechał 4000 km, z Malagi do Zakopanego, żeby propagować budowę domu - Centrum Wsparcia dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w Zakopanem.

Szacowany czas czytania: 02:51
Tour de PSONI na finiszu. Rowerowa wyprawa promująca centrum wsparcia dla niepełnosprawnych
Robert Gogłuska: Ja nie zbieram indywidualnie pieniędzy, nie zachęcam do wpłacania nawet na konto, tylko promuję. Promuję tę ideę, promuję ten dom. Dużo ludzi z tego co ja na razie zauważyłem, medialnie dowiedziało się, że są takie osoby, że Zakopane to nie tylko piękne góry, piękne wczasy, nie wiem, restauracje i dalej, że są tutaj też ośrodki, miejsca, ludzie, którzy potrzebują pomocy.

Kolarz nie ukrywa, że miał chwile zwątpienia, najgorsze były górskie podjazdy i niezbyt sprzyjająca pogoda.
Robert Gogłuska: Doskwierało zimno. Wydawałoby się, że Malaga, że Hiszpania będzie ciepło, że już wiosna. Niestety w tym roku były takie fronty, dosyć chłodne, zimne, więc utrudniała pogoda. Deszczu było bardzo dużo . 50% trasy to była jazda w deszczu.
Radio Alex: Czy były jakieś chwile zwątpienia? I co pan wtedy myślał?
Robert Gogłuska: Były momenty ciężkie, gdzie człowiek sam z sobą rozmawia i Boże kochany… no były na trzy tysiące dwusetnym kilometrze był taki problem troszeczkę kondycyjny, mała kontuzja nogi i zimno. Więc we Włoszech tak było, taka chwila, ale na drugi dzień o tym człowiek zapomina i jedzie się bez problemu dalej.
W tych najgorszych momentach motywował cel wyprawy – informowanie o trudnościach i potrzebach osób z niepełnosprawnością intelektualną. Podczas kiedy Pan Robert przemierzał Europę, nie ustawały prace budowlane Centrum Wsparcia na Kamieńcu.
Elżbieta Wydra: Stawiamy krokwie, z jednej strony są już postawione, więc są też łaty. Myślę, że w maju uda nam się pokryć dach blachą. Prace oczywiście idą równocześnie na kilku poziomach. Minus jeden jest skończony wylewkami z ogrzewaniem podłogowym, wentylacją, prądem, internetem i gładzie na ścianie są, więc bardzo przyjemnie już to wygląda. Natomiast pierwsze piętro, pierwsze poddasza i drugie poddaszowe to stan surowy, otwarty, bez okien. Niemniej jednak myślę, że jeżeli pogoda nadal będzie łagodna, liczymy na to, że naprawdę w tym roku zrobimy bardzo dużo.

Do zakończenia budowy brakuje jeszcze 10 milionów zł. Zbiórka trwa, między innymi na zrzutka.pl. Można też wspierać budowę, przemierzając kilometry na rowerze. Ten projekt jest zakrojony na szeroką skalę, Centrum będzie pełniło różnorakie funkcje.
Elżbieta Wydra: Zakład Aktywności Zawodowej i Środowiskowy Dom Samopomocy oraz Centrum Mieszkalnictwa, szeroko rozumiane z mieszkaniami wspomagane i treningowymi. I jako takie stałe zamieszkanie jest naprawdę bardzo konieczne. Czekamy na to.
Wszystkie szczegóły, dotyczące wsparcia budowy domu, w którym swoje miejsce znajdą osoby z niepełnosprawnością intelektualną znajdziecie na radioalex.com.pl. Z rowerzystą Robertem Gogłuską i Elżbietą Wydrą z PSONI w Zakopane, rozmawiała reporterka Radia Alex Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: