Z takim przypadkiem TOPROWCY spotkali się po raz pierwszy

Szacowany czas czytania: 00:51
Z takim przypadkiem TOPROWCY spotkali się po raz pierwszy
Wczoraj (16.07) udzielili pomocy turyście, który miał objawy jak po zaatakowaniu gazem pieprzowym. Zdarzenie miało miejsce pod kopułą Giewontu. Sprawę bada policja.
Mówi Roman Wieczorek rzecznik zakopiańskiej policji:
Roman Wieczorek: Wczoraj około 14:00 tatrzańscy policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, które miało mieć miejsce na Giewoncie. W wyniku tego zdarzenia ratownicy TOPR przetransportowani na lądowisko 37-letniego turystę, który jak oświadczył, w jego pobliżu miał być rozpylony gaz. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy przez zespół medyczny, policjanci próbowali się od niego dowiedzieć, co się wydarzyło, kto uczestniczył w tym zdarzeniu. Niestety, ten mężczyzna nie współpracował z policjantami i niczego nie wyjaśniał, jak również oświadczył, że niczego nie chce zgłaszać. Teraz tatrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Ustalamy świadków. Zgromadzony materiał dowodowy zostanie poddany ocenie, w jakim kierunku będą podejmowane dalsze czynności przez policjantów.