Zakopiańscy radni przyjęli budżet na 2025 rok w wysokości blisko 300 milionów złotych z 37-milionowym deficytem. Żeby wesprzeć budżet, miasto zadłużone na ponad 130 milionów złotych, zaciągnie kolejny kredyt.
Zakopiańscy radni przyjęli budżet na 2025r.
To było już kolejne podejście do głosowania nad tą uchwałą. 11 radnych było za przyjęciem budżetu, 9 było przeciw. W śród tych ostatnich był Zbigniew Szczerba. Mówi Zbigniew Szczerba, zakopiański radny:
Zbigniew Szczerba: Cięcia w dziedzinie kultury, cięcia w dziedzinie sportu, cięcia w dziedzinie pomocy społecznej, cięcia w dziedzinie zdrowia, niezrealizowane obietnice dotyczące odśnieżania chodników. To są wszystko rzeczy, które dotyczą mieszkańców. Cięcia niesamowite, jeżeli chodzi w porównaniu do pierwotnego kształtu budżetu, później lekko skorygowane. Natomiast i tak jesteśmy poniżej poziomu roku 2024. Uważam, że to jest nie do przyjęcia I oczywiście element, który jest też bardzo ważny, czyli niesamowity kredyt i zadłużenie.
Niektórzy radni głosując za , wybrali, jak mówią mniejsze zło. Gdyby na czwartkowej sesji (9.01) nie udało się zaakceptować budżetu sprawa trafiłaby do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Mówi Tymoteusz Mróz, zakopiański radny:
Tymoteusz Mróz: I ja do ostatniej chwili tak naprawdę walczyłem sam ze sobą, czy powinienem głosować za czy przeciw? Jest to bardzo istotna uchwała z punktu widzenia przyszłości miasta. Natomiast wydaje mi się, że najrozsądniejsze w tym momencie jest przyjęcie tej uchwały budżetowej i po prostu przejście już do takiej codziennej pracy rady, dlatego że my budżet tak czy inaczej co miesiąc w zasadzie na sesjach modyfikujemy, dokonujemy przesunięć, więc jest to pewnego rodzaju zarys, na którym będziemy pracować. Ja bym chciał, żeby ten zarys już został, kolokwialnie mówiąc klepnięty i żebyśmy mogli się zabrać do codziennej pracy, ponieważ mieszkańcy oczekują od nas zmian w funkcjonowaniu miasta, a nie deliberować przez miesiące o budżecie, mimo tego, że mam do niego duże zastrzeżenia.
Obradom sesji przysłuchiwała się nasza reporterka Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: