W zeszłym roku na terenie powiatu tatrzańskiego strażacy byli wzywani do około 20 pożarów sadzy w kominach i kilku groźnych zadymień.
Dlatego też, w związku ze zbliżającym się sezonem grzewczym apelują i ostrzegają. Mówi Andrzej Król Łęgowski, rzecznik Komendy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej:
Andrzej Król: Chcemy zaapelować do właścicieli budynków, do zarządców takich obiektów, aby nie bagatelizować spraw związanych z odpowiednim utrzymaniem urządzeń grzewczych. Ważne jest, aby dokonywać corocznych przeglądów czy to instalacji gazowych, czy przewodów kominowych. Powinny robić to osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje. Nie możemy tego bagatelizować. Zdarzają się sytuacje, gdzie interweniuje czy to przy pożarach, sadzy, czy przy jakichś zadymieniach, rozszczelnieniach przewodów kominowych, też pożarach.
Czujnik dymu jest urządzeniem, które w porę ostrzega przed zadymieniem i może zapobiec pożarowi.
Andrzej Król: To bardzo fajne, mądre urządzenie, które może uratować nam życie. Może nas ostrzec chociażby o jakimś rozszczelnieniu czy to instalacji grzewczej, gazowej. Dlatego zachęcamy do instalowania czujek dymu czy też czujników tlenku węgla, czujników wypływu gazu. Na rynku mamy bardzo dużą dostępność różnego rodzaju urządzeń. To są urządzenia niewielkie. Nie potrzeba tutaj fachowej wiedzy, aby takie urządzenie zainstalować. Nie potrzebna jest też jakaś specjalna instalacja. Te czujki, czujniki zazwyczaj zasilane są zwykłymi bateriami. Każdy z nas na pewno poradzi sobie z zamontowaniem takiego urządzenia we własnym domu, mieszkaniu.
Czytaj także: