Zespół regionalny Zielony Jawor z Krempach świętuje swoje 35-lecie
Siłą zespołu jest wielopokoleniowość. Obok dziadków występują wnuki, a wraz z rodzicami najmłodsze dzieci.
Dominika Trybuła: Przede wszystkim tańczymy nasze tańce naszego regionu ze Spisza. Ale mamy też w repertuarze tańce tak zwane charakterystyczne. Są też tańce słowackie i węgierskie. Sięgamy do swoich korzeni, bo wiadomo, że Spisz to region wielokulturowy.
Sercem zespołu, założycielką i choreografką jest jego szefowa Maria Wnęk.
Dominika Trybuła: Moja mama jako młoda dziewczyna, 15-16-latka zbierała te pieśni, mowy starosty weselnego. Później była rekonstrukcja na scenie. Wiadomo, trzeba było to zaadoptować dla widza.
Już 3 lutego w Wiejskim Domu Kultury w Krempachach zespół Zielony Jawor zaprasza na obchody swojego jubileuszu.
Dominika Trybuła: Wystąpią wszystkie grupy wiekowe. Mamy właśnie maluchy. Tak od 3 do 7 lat. Jest pierwsza grupa, bardzo słodkie dzieciaki. Potem jest grupa troszeczkę starsza już dzieci tak od 7-8 do 13. Trzecia grupa to już jest grupa reprezentacyjna, młodzieżowa. Oni na scenie będą mieć tańce spiskie w trzech odsłonach i w trzech rodzajach strojów z różnych okresów. Wystąpi też kapela Śpisko Qmpanijo. Taką wisienką na torcie, punktem kulminacyjnym będzie sztuka pod tytułem „Hartazel na babe”.
Z Dominiką Trybułą, która występuje w zespole już od 25 lat rozmawiała Beata Denis-Jastrzębska.
Czytaj także: