Jedne niedźwiedzie są już w gawrach, inne jeszcze nie śpią - słyszymy od wicedyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jak mówi Filip Zięba, to efekt zmiennej pogody i wysokich temperatur.
Kiedy przyjdzie czas na ich sen zimowy? Mówi Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego:
Filip Zięba: To są dwie główne rzeczy, czyli warunki pogodowe – niska temperatura i pokrywa śnieżna większa, ale również o tym, czy niedźwiedzie pójdą spać, czy są pewne co do tego, że trzeba iść spać, to jeszcze takim czynnikiem jest dostępność pokarmu. Jeżeli nie ma pokarmu, to niedźwiadki też wcześniej decydują się na spanie. Pamiętajmy, że niedźwiedzie zasięg niedźwiedzi również obejmuje kraje południowe i np. w Chorwacji jest całkiem spore zagęszczenie niedźwiedzi i tam takich śnieżnych zim jak u nas nie ma. Głównym czynnikiem decydującym o tym, że niedźwiedzie idą spać, jest dostępność pokarmu.
W Tatrach jeszcze pokarm dla niedźwiedzi jest:
Filip Zięba: Jeszcze troszkę tego pokarmu może być. (…) Nasiona buka w Reglach są jeszcze dostępne. Nie jest ich dużo w tym roku, ale są. Jeszcze jadąc pasmem Gubałowskim widziałem jabłka na drzewach, które jeszcze nie odleciały. Nawet żartowaliśmy, że można byłoby pokolorować je i zrobić z nich bańki. Coś jeszcze gdzieś na ząb mogą odnaleźć.
Z Filipem Ziębą z Tatrzańskiego Parku Narodowego rozmawiał Maciej Pałahicki.
Czytaj także: