REKLAMA
Początek tygodnia zapowiada się słonecznie. W środę jednak pogoda na Podhalu nieco się załamie. Temperatura spadnie o kilka stopni, pojawią się opady deszczu a nawet i burze, ale już nie tak gwałtowne jak w zeszłym tygodniu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed burzami w pięciu województwach, gdzie prognozowane są opady deszczu miejscami dochodzące nawet do 50 mm.
W związku z alertami pogodowymi tatrzańscy policjanci cały czas wspólnie z Państwową Strażą Pożarną monitorują stany górskich rzek i kontrolują, jaka jest sytuacja powodziowa na Podhalu.
Trwające opady deszczu powodują wzrost poziomu wody w potokach. W Zębie intensywne strugi wody przetoczyły się ulicami wioski, a jednym z przykrych skutków jest zalana piwnica w szkole w Zębie.
Jak powiedział naszej reporterce prezes Zespołu Elektrowni Wodnych, sytuacja na zaporze w Niedzicy jest na razie stabilna, a około godziny 19 najprawdopodobniej rozpocznie się dodatkowy zrzut wody ze zbiornika.
Tatrzański Park Narodowy oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegają: warunki w górach są bardzo trudne do uprawiania turystyki. Śliskie, błotniste szlaki, miejscowe podtopienia i niska widzialność to tylko część zagrożeń. Do czwartku 10 lipca obowiązuje alert RCB dotyczący intensywnych opadów i burz.
Intensywne opady deszczu w regionie Podhala spowodowały gwałtownie rosnący poziom wód w rzekach i potokach. Stany ostrzegawcze zostały przekroczone już na czterech rzekach, a sytuacja hydrologiczna jest monitorowana przez służby.
W nocy rzeki w naszym regionie nie przekraczały stanów alarmowych, choć kilka osiągnęło stany ostrzegawcze. Wszystkie drogi są przejezdne. Uwaga na warunki w Tatrach. Jak wygląda sytuacja po nocnych opadach?
Miniona noc była wyjątkowo trudna dla służb ratunkowych ze względu na nawałnice w Małopolsce. Burze, intensywne opady i silny wiatr spowodowały liczne zniszczenia – strażacy interweniowali ponad 400 razy, a bez prądu pozostaje 19 tysięcy odbiorców. Najbardziej ucierpiały powiaty brzeski i bocheński.
W związku z prognozowanymi niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar wydał alert pogodowy dla całego regionu. Burze z intensywnymi opadami, porywistym wiatrem i gradem mogą stanowić realne zagrożenie dla mieszkańców.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny alert dla mieszkańców południowo-wschodniej Polski. 7 lipca w województwach małopolskim, podkarpackim oraz części lubelskiego prognozowane są gwałtowne burze, bardzo silny wiatr i intensywne opady deszczu. Możliwe są przerwy w dostawie prądu i lokalne podtopienia.
Od wtorku Polska znajdzie się pod wpływem tzw. niżu genueńskiego znad morza Śródziemnego, który przyniesie drastyczne ochłodzenie, intensywne opady i gwałtowne burze. Szczególnie niebezpiecznie zrobi się w Tatrach. Meteorolodzy ostrzegają: sytuacja jest dynamiczna i może się szybko zmieniać.